Niedawno przygotowałem wypowiedź na temat wpływu sztucznej inteligencji na procesy learning and development. Podczas pracy nasunęła mi się myśl, która odnosi się zarówno do L&D, jak i wielu innych obszarów naszej pracy: wartość stanowisk opartych na powtarzalnych, rutynowych zadaniach maleje w dobie AI.
W kontekście learning and development, AI jest w stanie automatyzować procesy niewymagające specjalistycznej wiedzy. Przykładowo, takie zadania jak udzielanie informacji o programach rozwojowych czy rejestracja uczestników na szkolenia mogą być z łatwością obsługiwane przez inteligentne systemy. Co ważne, automatyzacja tych procesów nie tylko zwiększa efektywność, ale także uwalnia zasoby firmy, pozwalając na rozszerzenie oferty programów rozwojowych.
Jednak większa różnorodność i liczba szkoleń generuje rosnące zapotrzebowanie na wiedzę ekspercką w poszczególnych dziedzinach. Eksperci są niezbędni do tworzenia wartościowych treści, weryfikowania materiałów generowanych przez AI oraz zapewnienia, że przekazywana wiedza jest aktualna i rzetelna. W dobie AI, która mimo swoich możliwości nadal może generować błędne lub nieprecyzyjne informacje (problem halucynacji), rola ekspertów staje się kluczowa.
Nie jest to może dla wielu osób nic odkrywczego, ale warto podkreślić, że stanowiska oparte na powtarzalnych zadaniach będą stopniowo tracić na znaczeniu. W przeciwieństwie do nich, eksperckość i specjalizacja będą coraz bardziej cenione na rynku pracy.
Wniosek? Warto inwestować w rozwój swoich umiejętności, dążyć do specjalizacji i osiągania poziomu eksperckiego w wybranej dziedzinie. |