Należy pracować jeszcze mocniej i dać z siebie jeszcze więcej, oczywiście o ile czujesz, że masz jeszcze zapas czasu i energii.

Ja, Ty, całe nasze społeczeństwo, przyjmuje na siebie właśnie wielką odpowiedzialność niesienia pomocy milionom naszych sąsiadów. Ta pomoc będzie kosztować nas mnóstwo pracy. Nie dość, że dopiero odbudowujemy się po pandemii, to teraz mierzymy się z wojną. Do tego inflacja zaczyna szaleć, stopy procentowe szybują, rośnie niepewność i niepokój.

Te wszystkie okoliczności powinno nas mobilizować. Mobilizować do pomocy i do pracy. Jeśli nie zadbamy o swój własny dobrobyt, czyli o swoją gospodarkę, o swoją firmę, o swoją pracę, to w długim okresie nie zadbamy ani o naszych sąsiadów, ani o własny kraj, ani o własną rodzinę.

Apeluję zatem do wszystkich, którzy są jeszcze wstrząśnięci, zdezorientowani lub zdemotywowani obecną sytuacją, by wzięli się w garść i skoncentrowali się na swoich obowiązkach. 

Dziś przeleciało mi gdzieś na Linkedin stwierdzenie, że powinniśmy zachowywać się tak, jak w samolocie podczas awarii – wypadające maseczki zakładamy sobie, a potem dopiero dzieciom. Analogia trafiona. Jeśli sobie nie pomożemy, to trudno będzie nam pomagać innym.

Powodzenia!

Polecamy:

• Zapisz się do naszego newslettera i otrzymuj raport i wiadomości z rynku pracy i branży HR
• Zobacz najczęściej czytane posty na naszym blogu:
  • Raport z portali pracy – zobacz gdzie firmy publikują ogłoszenia
  • Nowy limit zaproszeń na Linkedin – jak go ominąć?
  • Przyszłość pracy w HR
  • Jak powinien wyglądać profil na portalu Linkedin