Wspomniałem o tym, że zmiana może wpłynąć niekorzystnie na konwersję wysyłanych do kandydatów wiadomości. Kandydaci oczekujący nowych ofert pracy mogą uznać nowe rozwiązanie LinkedIn za utrapienie. Kto zatem na pewno skorzysta z automatycznego sortowania wiadomości na tej platformie?

Z pewnością wszyscy, którzy zmęczeni są automatycznymi wiadomościami przesyłanymi przez LinkedInowe boty. Domyślam się, że to nowe rozwiązanie wymierzone jest właśnie w spam, którego autorami są w głównej mierze właśnie boty. Skoro bowiem LinkedIn nie poradził sobie na froncie wykrywania korzystania przez użytkowników z różnorodnych wtyczek i platform automatyzujących działania marketingowe na LinkedIn, to stworzył rozwiązanie niwelujące negatywne skutki korzystania z tych narzędzi. 

Rozumiem to działanie LinkedIn. Liczę jednak na to, że tak skalibrują swoje algorytmy, aby nie ucierpiała na tym komunikacja rekruterów z kandydatami.